Cena Bitcoin na Mtgox.com przekroczyła właśnie 31.9099 USD, czyli najwyższą wartość z czerwca 2011 roku.
O fakcie tym napisały już między innymi: Cnet.com, thenextweb.com oraz arstechnica.com.
W najbliższym czasie można spodziewać się, że informacja ukaże się w wielu mainstreamowych mediach, szczególnie tych z branży ekonomicznej. Jak nieoficjalnie powiedział mi znany bloger, Trystero – planuje on opublikować nowy wpis w którym zrewiduje nieco swoje poglądy i opinie na temat pierwszej cyfrowej waluty. To, co w Bitcoinie najważniejsze – to jego niesłychana mobilność i zdolność do przekazywania „wartości” z jednego miejsca na świecie w inne – oddalone o setki czy tysiące kilometrów w czasie krótszym niż jedna godzina – z minimalną lub bez prowizji.

Taka szybkość i niezależność nieosiągalna jest dla banków czy systemów typu Western Union lub PayPal. Pamiętajmy, że nie oferują one swoich usług osobom, które z różnych powodów nie chcą czy nie mogą mieć konta bankowego, nie chcą czy nie mogą przedstawić dokumentu tożsamości (np. w wyniku ich utraty) a także co najważniejsze – wykluczają takie kraje jak np. Haiti, Iran czy Nigeria. Pojawia się pytanie – skoro do tych krajów dociera Internet – to czy nie powinny tam także docierać nowoczesne usługi finansowe?
Bitcoin może być odpowiedzią.

Dla tych, którzy uważają, że Bitcoin to „bańka” – SPRZEDAWAJCIE 😉
A dla osób, które sądzą, że jest przed nim ciekawa przyszłość napiszę to co często sugeruję swoim znajomym: [nie warto wprawdzie kupować zbyt wielu Bitcoinów – bo one nie były zaprojektowane jako „złota inwestycja” czy świetny biznes – tylko prawie idealny środek płatności – ale – chyba warto mieć jednego, tak na wszelki wypadek? Albo choćby jedną dziesiątą?] „Tak dla zabawy oczywiście” 🙂

p.s. Najlepsza polska giełda BTC to oczywiście Bitcurex.