Tagi

, , , , , , , , , , , ,

Bank Centralny Bangladeszu wydał oświadczenie o tym, że Bitcoin jest w tym kraju zakazany. Jak podaje The Telegraph za użycie cyfrowej waluty będzie tam groziło nawet do 12 lat więzienia.

unnamed

Powyższa informacja świadczy o totalnym braku zrozumienia tematyki Bitcoin przez rząd Ludowej Republiki Bangladeszu. Podobnym krokiem byłoby zdelegalizowanie Internetu czy komputerów w ogóle. Zakaz będzie z pewnością niepraktyczny i trudny do wyegzekwowania. To nie dolar, euro czy Bitcoin dokonuje nielegalnej transakcji, tylko człowiek, który z nich korzysta. Zastosowanie przepisów przeciwko praniu brudnych pieniędzy AML/KYC umożliwia minimalizację złych zastosowań do minimum.

Decyzję tamtejszych władz trudno jest zrozumieć i z pewnością można ją określić mianem „strzału w kolano”. Międzynarodowy kapitał opłynie Bangladesz i znajdzie dla siebie miejsce w innym państwie. Może będzie to Wielka Brytania, gdzie BTC zwolnione są z VATu? Może Niemcy, gdzie po 6 miesiącach posiadania BTC nie płaci się od nich podatku dochodowego? A może Polska? 🙂 Czas pokaże.

Prohibicja alkoholowa w Stanach była delikatnie mówiąc nieudanym eksperymentem.
I takim samym będzie decyzja o zakazie BTC przez Bangladesz.

źródła:
http://www.telegraph.co.uk/finance/currency/11097208/Why-Bangladesh-will-jail-Bitcoin-traders.html
http://www.coindesk.com/bangladesh-outlaw-bitcoin-jail/

Kolejne koncepcje, które z pewnością nie spodobałyby się władzom Bangladeszu:

Seasteading czyli wolne „państwo” na wodach międzynarodowych

Namecoin – domeny internetowe (.bit), których nie można wyłączyć ani ocenzurować