Tagi
android, Google Play, kraje, listy sankcyjne, Market, UE, USA, wykluczone
Kraje sankcjonowane to państwa i terytoria, które z różnych przyczyn – najczęściej gospodarczych, religijnych, politycznych albo środowiskowych (np. klęski naturalne) pozostają poza światowym systemem finansowym.
Sztandarowymi, najbardziej oczywistymi przykładami są: Wenezuela, Iran, Korea Północna, Myanmar (dawna Birma) czy Irak, Syria i Afganistan.
Na te kraje nałożone są różnego rodzaju sankcje i embarga. Najczęściej ze strony Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
Przykłady tzw. list sankcyjnych zawierających nazwę kraju oraz przyczynę umieszczenia go w takim wykazie:
http://www.bscn.nl/sanctions-consulting/sanctions-list-countries
https://en.wikipedia.org/wiki/United_States_embargoes
https://en.wikipedia.org/wiki/International_isolation
https://www.treasury.gov/resource-center/sanctions/Programs/Pages/Programs.aspx
Mamy tu do czynienia z sytuacją, gdy szeroko rozumiana „zachodnia opinia publiczna” albo bardziej precyzyjnie – rządy USA i UE chcą zmusić określonych przywódców czy całe państwa do podjęcia pewnych działań. Czyli do poprawienia sytuacji opozycji politycznej i respektowanie praw człowieka – Myanmar czy też – zaprzestanie programu atomowego w Iranie.
Niestety, takie dzielenie krajów i ludzi na „dobrych” i „złych” niesie za sobą bardzo namacalne konsekwencje – również w branży IT.
Otóż programiści z ponad 71 krajów nie mają możliwości legalnego sprzedawania i uzyskiwania przychodów ze swoich aplikacji umieszczonych w Google Play (dawny android market).
Co ciekawe, wykluczone są takie stabilne i bogate kraje jak San Marino, Liechtenstein czy Urugwaj. O ile ten pierwszy może być nazywany „rajem podatkowym” to na liście znajduje się wiele terytoriów w których panuje demokracja, ogólna sytuacja jest bardzo stabilna, nie są objęte sankcjami międzynarodowymi i bynajmniej rajami podatkowymi też nie są. Trudno nie odnieść wrażenia, jakoby UE i USA po prostu faworyzowały siebie i swoich głównych partnerów handlowych a inne rejony świata po prostu skreślały z tej listy. Bo tak po prostu będzie im wygodnie.
Nie sposób tutaj nie wymienić korzyści jakie przysporzyłoby otwarcie Google Play na 90% świata, czyli wykluczenie tylko tych najbardziej bezspornych i objętych sankcjami ekonomicznymi jak np Korea Północna.
Umożliwienie LEGALNEGO zarabiania pieniędzy – przedsiębiorcom z Angoli czy Trynidadu i Tobago przysporzyłoby wielu korzyści – głównie materialnych i ekonomicznych ale też społecznych. Bo przecież faktem bezsprzecznym jest, że gdy pojawiają się nowe, dobrze płatne miejsca pracy – spada bezrobocie, maleje przestępczość i wzrasta HDI. To wszystko jest ze sobą skorelowane i bardzo mocno powiązane.
I powiedzcie mi proszę, że Bitcoin, blockchain i cyfrowe waluty nie są potrzebne. I że za wszystko możecie zapłacić kartą. 🙂
Pełna lista terytoriów z Google Play w których programiści nie mogą przyjmować płatności:
https://support.google.com/googleplay/android-developer/table/3539140?hl=pl&ref_topic=3450769
Wymienię tylko kilka, których się na tej stronie zobaczyć nie spodziewałem: Antigua i Barbuda, Antyle Holenderskie, Aruba, Barbados, Bermudy, Ekwador, Falklandy, Fidżi, Gibraltar, Grenlandia, Monako, Nepal, RPA i Słowenia.
—
Kraje z których użytkownicy nie mają możliwości wykonać płatności aby zakupić oprogramowanie:
(Uwaga: pod „Pozostałe kraje” ukryto kilkadziesiąt pozycji)
https://support.google.com/googleplay/android-developer/table/3541286#row
p.s.
Polecam jako pouczającą ciekawostkę i mam nadzieję że nigdy Wam się nie przyda:
http://slomski.us/2015/11/28/porady-na-wypadek-wojny/