Brak możliwości usunięcia/zablokowania systemu przez kogokolwiek
Nie można ustalić tożsamości sprzedających ani kupujących
Nie można zabronić skutecznie sprzedaży czegokolwiek
Działający system escrow = pieniądze wysyłane są do wybranego przez strony transakcji pośrednika. Sprzedający wysyła produkt np. zakazaną w danym kraju książkę. Gdy kupujący otrzyma przesyłkę pośrednik uwalnia płatność.
Aby uniemożliwić oszustwa możliwy jest model gdzie obie strony transakcji wpłacają dwukrotność wartości transakcji jako depozyt do zaufanego pośrednika = zatem gdy któraś ze stron postanowi oszukać obaj stracą podwójnie. Duża motywacja do uczciwości jednym zdaniem.
Bardzo ciekawy projekt, który pozwala przede wszystkim:
– sprzedawać i kupować najcenniejsze aktywo XXI wieku = informację
– oferować legalne usługi które z różnych rozmaitych przyczyn – od zwyczajów po religię przez wojnę aż po błędy prawne czy błędy w interpretacji nie są możliwe do zaoferowania w danym kraju – a można je bez problemu kupić w innym. Czyli leki bez recepty, karty SIM, telefony na kartę, produkty przedpłacone, dekodery, urządzenia szyfrujące, programy komputerowe czy zaawansowane urządzenia elektroniczne, których nie sposób zakupić w tradycyjnych sklepach.
Jedna z najstarszych i najbardziej prominentnych technicznych szkół na świecie, Imperial College, otwiera swoje drzwi dla osób zainteresowanych badaniem wszelkich aspektów działania kryptowalut.
Jako odzew na potrzeby wyrażane zarówno przez kadrę szkoły jak i studentów, postanowiono, że od nowego roku akademickiego 2015/2016 rozpocznie pracę Centrum Badań i Rozwoju Technicznego Kryptowalut, którego dyrektorem został profesor William Knottenbelt.
W notatce dostępnej na stronie uczelni profesor stwierdził, że głównym obszarem badań Centrum, premiowanych grantami, będzie strona inżynieryjna technologii blockchain (będącej bazą dla działania kryptowalut) w wymiarze jej projektowania i usprawniania. Finansowane będą też prace nad nowymi, wielorakimi rozwiązaniami opartymi na wspomnianej technologii, które zostaną zastosowane na wielu różnych polach.
Otwarcie nowej jednostki jest wynikiem prowadzenia zaawansowanych prac przez pracowników oraz studentów Imperial College, rozrzuconych do tej pory po różnych wydziałach.
Imperial College of London to już kolejna – po UMK, SGH, MIT i szkole na Cyprze – uczelnia wyższa podejmująca problematykę cyfrowych walut – na seminariach, konferencjach i prowadząca działania w tym zakresie. Źródło: https://workspace.imperial.ac.uk/engineering/Public/newsletter/summer15.html
W epoce, gdy zaawansowanym użytkownikiem komputera (TOR, PGP, VPN, BTC) jest raczej ktoś w wieku lat 10 może 20, niż ktoś po trzydziestce/czterdziestce – muszę przyznać, że miałem szczęście urodzić się we właściwym czasie.
Pamiętam bowiem sukces i klęskę Napstera. Sukces i klęskę egold. Gdy doświadczyłem i zrozumiałem czym jest BitTorrent – nie potrafiłem jeszcze (niestety!) wyobrazić sobie jakie będą jego następstwa. Otóż naśladowcą, godnym swojej roli okazuje się być dopiero Bitcoin. Struktura tej sieci uniemożliwia przede wszystkim jej unieruchomienie czy zniszczenie przez jeden podmiot, podejmujący decyzje w sposób arbitralny (i bardzo często niewłaściwy, błędny). Innymi słowy, tak jak BitTorrenta, tak samo Bitcoina nie można zniszczyć ani wyłączyć (a przynajmniej nie da się tego zrobić w łatwy sposób). Wyłączenie całego Internetu na planecie spowodowałoby gorsze skutki i było przyczyną większych problemów niż to, że ktoś nie może wysłać swojego przelewu w BTC 🙂
Dlaczego o tym piszę?
Gdyż uważam, że słowem roku 2014 powinna być DECENTRALIZACJA.
Londyńska konferencja CoinSummit tylko mnie w tym przekonaniu utwierdziła.
Atmosfera
Wyczuwało się, że wszyscy na coś czekają. Wielu wydawało się czekać na prezentację startupów, inni chcieli usłyszeć wycenę Bitcoina pod koniec 2014/2015/2020 (sic!) roku.
Byłem o to zresztą wielokrotnie pytany. Zazwyczaj odpowiadałem, że to nie Bitcoin będzie wart 1 000 000 USD, tylko to dolar tak mocno się osłabi. Wystarczy, że za jednego Bitcoina nabyć można będzie uncję złota, a później kilka uncji. 🙂
Ludzie
Uczestnikami konferencji było około 200 osób. Pasja, wizja, radość, marzenia, wspólne niedowierzanie w to jak obecny system oparty na pustym pieniądzu fiducjarnym może tak długo funkcjonować? Fantastyczni ludzie, którzy każdego dnia sprawiają że Bitcoin zmierza w dobrym kierunku i staje się coraz bardziej popularny. To na prawdę świetna decyzja aby wybrać się choć na jedną konferencję każdego roku. Od pierwszej na której byłem w 2012, przy kursie za Bitcoin rzedu 30-40zł do dziś, gdy jest on wart około 1800zł wiele się zmieniło. I nie chodzi tu tylko o cenę. Chodzi o jakość. Ilość miejsc akceptujących, bankomaty BTC, nowe biznesy, nowe pomysły wdrażane w życie. To wszystko sprawia, że z optymizmem powinniśmy patrzeć w przyszłość. Cyfrowe waluty są faktem i zostają z nami na dłużej.
Ważne wątki
Toczyła się dyskusja na temat 51% mocy sieci
Nie ma jeszcze jednoznacznej konkluzji, ale wygląda na to, że wydobycie BTC będzie się profesjonalizowało, tak długo aż zostanie dwóch, trzech dużych graczy. Czyżby miała się powtórzyć historia Coca-Coli i Pepsi? http://www.coindesk.com/coinsummit-day-two-mining-superpowers-51-challenge/
Stany Zjednoczone i Unia Europejska z pewnością nie są miejscami wymarzonym dla zwolenników BTC
To, w jakim kierunku zmierza UE/USA dobrze oddaje ten wpis: http://slomski.us/2014/06/27/konspira/
Złote myśli:
„To, że ktoś pracował dla Google wcale nie oznacza, że on wie w jakim kierunku pójdzie Internet czy jaka decyzja będzie właściwa. Być może pracował jako młodszy asystent sprzedaży?.”
„Biznesy Bitcoinowe i internetowe to nie są biznesy oderwane od rzeczywistości. Podstawowe realia pozostają niezmienione.”
„Nikt nie chce płacić 4% prowizji za przyjmowanie pieniędzy, przesyłanie i wymianę walut. Ludzie i banki muszą zrozumieć że czas na Bitcoin.”
Matthew Roszak: „Gdy po raz pierwszy użyłem Bitcoin poczulem się tak jak wtedy gdy zobaczylem pierwszy komputer a pozniej pierwszy telefon komórkowy. To uczucie, gdy nadchodzi nowa technologia za każdym razem jest takie samo.”
Projekty, które moim zdaniem warto obserwować w najbliższym czasie:
Lipiec, wakacje, ładna pogoda, sprzyjająca aura. Nastroje rynku Bitcoin są dobre albo i bardzo dobre. Nadszedł moment aby spojrzeć wstecz, na poprzednie wpisy i zobaczyć co przepowiadałem i czy miałem rację?
Przeglądając jeszcze trochę wpisów pod tagiem „kurs” https://satoshi.pl/category/kurs/ Mogę śmiało powiedzieć – tak. Miałem rację, dobrze zrozumiałem rynek Bitcoin jeszcze wtedy gdy „wielu” śmiało się i krytykowało . Ale nie wolno siadać na laurach.
(co dziś pisze Bankier o Bitcoinie?): http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nadchodzi-era-bitcoina-3155291.html Otóż ta era nadeszła już dawno. W obliczu pędzących 24/7 drukarek produkujących coraz więcej i więcej banknotów + oczywiście dodruk z powietrza tylko w komputerach bankowców – wzrost cen Bitcoin będzie tylko kwestią czasu.
Jako bitcoinowy bloger wybieram się w najbliższych dniach na dwie ważne konferencje: 10-11 lipca 2014 – Londyn http://www.coinsumm.it
Na oba wydarzenia są jeszcze wolne miejsca i na pewno warto tam zajrzeć.
To niesamowite uczucie być świadkiem tego, gdy historia pisze się na naszych oczach.
Już wkrótce kolejne konferencje i spotkania w całej Polsce.